Ślub Moniki i Pawła w Bazylice św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Braniewie poprowadzony przez księdza wikariusza Grzegorza Oleksik. Wesele odbyło się w restauracji Spichlerz Mariacki. Sesja narzeczeńska przed ślubem niedaleko miejscowości rodzinnej Pawła, okolicach pięknej, zielonej i słonecznej Warmii. Więcej zdjęć, blok zdjęciowy z gośćmi, w ciągu kilku dni.
Fotografia ślubna – Urząd Stanu Cywilnego w Słupsku. Ślub w grudniu. Poprowadził Prezydent Miasta Słupska Robert Biedroń. Obiad weselny odbył się w restauracji Szafran. Ciepło na zdjęciach, mimo grudniowej aury to zawsze plus. Przykład tej pięknej pary idealnie pokazuje, że nie warto rezygnować z wesela w miesiącu jakim jest grudzień.
Fotografia ślubna – Dworek Golikowo w Ryszczewie niedaleko Sławna. Wesele poprowadził dj i wodzirej Sebastian Ludwiczuk. Piękne zimne ognie i cudowna para młoda wraz z rodziną i znajomymi zagwarantowała nam udaną zabawę oraz zdjęcia. Subtelny plener poślubny o zachodzie słońca na łące wykonaliśmy dwa dni po ceremonii w okolicy Słupska.
Dostęp do reportażu ze ślubu zapewnia hasło – znają Ania i Marcin.
Kościół Mariacki w Słupsku, wesele Pałac Aureus mieszczący się niedaleko centrum Słupska, to miejsce które nie tylko napawa wielkością sali. To również wystrój oraz obsługa na wysokim poziomie – co przekłada się na dobrą atmosferę spędzonych tam wesel. Nie było inaczej tym razem. Zapraszam do obejrzenia pełnego reportażu z dnia ślubu przemiłej pary Ani i Marcina.
Pierwsze wrażenie „nie do podrobienia”. Zacznijmy od poddasza, tu zaczął się dla nas dzień męczący, długi, ale owocny. Nasza kochana para młoda, dała mi jako fotografowi wymarzone miejsce do przygotowań. Nie wykorzystałem nawet połowy opcji i wizji które urodziły się w głowie w momencie wejścia do domu Państwa Młodych. Ogromna, jasna, czysta przestrzeń z poddaszem z symetrycznie ułożonymi oknami. W trakcie ślubu, prawie doby, zrobiłem na nogach blisko 17 kilometrów z aparatem. Nie żałuje ani metra spędzonego z parą do końca dnia – dosłownie. Tak, końca, a dlaczego końca to już wytłumaczą Wam zdjęcia. Czego nie dopowiedzą niech pozostanie skromną tajemnicą pomiędzy mną i gośćmi. Tamtego dnia w Łazach spełniałem marzenie o spotykaniu ludzi, sytuacji, emocji o których kiedyś myślałem jak, jak o odległych marzeniach… / ciąg dalszy po logowaniu