Lightroom 6 CC

Lightroom 6 CC

Rozwiązania chmurowe czy to dobry pomysł dla fotografa? Niżej nowości w obróbce zdjęć, LR CC-6.

To właśnie dziś wyszedł oczekiwany od dwóch lat Lightroom CC. Dotychczas wersje określano cyframi arabskimi aż do wersji 5.4. CC przynosi jednak za sobą CreativeCloud, czyli chmurę Adobe. To znaczy, że aplikacje dostępne są za pomocą odpowiedniego konta w którym wykupujemy subskrypcje roczną, dwuroczną i co miesiąc uiszczamy opłatę za korzystanie z programów. Dla mnie najważniejszą informacją było to, czy Adobe wypuści pudełkową wersję Lightrooma 6. Na szczęście wkrótce będziemy mogli go w takiej formie zakupić. Być może zdążę załapać się także na wersję studencką, która dotychczas była nieco tańsza, a licencja nadal zezwalała na wykorzystanie jej przy komercyjnych zleceniach.

Z racji tego, że wszystko dzieje się właśnie teraz, tzn. prezentacja Lightrooma przez samego Scotta Kelby’ego w specjalnym tajemniczym wydaniu Lightroom CC – Live Webcasts na kelbyone.com.

Nowości w Lightroom 6

  • Performance boost – to co boli nawet użytkowników maszyn roboczych o wysokiej wydajności. Od dziś LR ma wykorzystywać do obliczeń również jednostkę grafiki – GPU, czy przyniesie to wzrost wydajności i wygody pracy na wielu zdjęciach, szczególnie podczas Importu i Eksportu, wkrótce się przekonamy,
  • Panorama merge – podgląd panoramy działa na podstawie wbudowanych w pliki RAW jpeg’ów, więc jest to kwestia sekund – być może Photoshop będzie zbędnym narzędziem przy chęci montowania panoramy, oczywiście musimy wygenerować pełną rozdzielczość w tym przypadku powstanie 16-bitowy plik .dng, a to jak zwykle bywało nawet kilkanaście minut,
  • Filter Brush – dodatkowe maski na filtry, a dokładniej edycja poprzez usuwanie obszarów za pomocą pędzla,
  • Automatyczne wyszukiwanie punktu bieli i czerni,
  • Aktualizacja katalogów .lrcat –  chcąc skorzystać z katalogów Lightroom 5 i wcześniej, będziesz zapytany o aktualizację struktury katalogów, czyli jak to było podczas przejścia z 3 na 4 .lrcat nie będą już wstecz kompatybilne.

Mniej istotne zmiany

  • HDR merge – łączenie zdjęc w technice HDR w programie,
  • Face recognition – rozpoznawanie twarzy,
  • Slideshow – udoskonalony pokaz slajdów.

Kilka innych

  • automatyczne dopasowanie podglądów do rozmiaru ekranu,
  • importowanie zdjęć prosto do kolekcji,
  • filtry kolekcji,
  • udoskonalone usuwanie czerwonych oczu – podobno kiedyś tego użyłem,
  • iOS – wsparcie formatu TIF,
  • tethering dla 7D MKII, 5DS,
  • wsparcie dla Android – dla tabletów,
  • wsparcie dla .psb.
  • auto-crop – automatyczne przycinanie.

Ile to będzie kosztowało?

Lightroom CC to koszt około 12 Euro miesięcznie – musimy wykupić subskrypcję roczną, więc to około 500zł rocznie
Lightroom 6 – przewidywana cena to 149 dolarów – 553zł to nieco ponad cenę LR 5

Ograniczenia: Lightroom CC posiada możliwość aktualizacji i wersję mobilną. Kupując wersję pudełkową Lightroom 6 nie będziemy mieli możliwości skorzystania z tych opcji. My fotografowanie wiemy, że aktualizacje LR to dotychczas must have.

Czy warto?

Znam fotografów, którzy na Lightroomie 4 uzyskują bardzo dobre wyniki. Zgadnij z jakiej wersji korzysta jeden z najlepszych ślubnych fotografów? Oczywiście każda kolejna wersja ułatwia pewne zadania, jednak ważniejsze jest opanowanie odpowiednich technik pracy w Lightroomie.

Techniki pracy

Jeśli wyrazisz zainteresowanie, mogę zdradzić kilka sztuczek, poprowadzić małe warsztaty, napisać ciekawy wpis. 🙂

Kto jeszcze chce się załapać na prezentacje Scotta Kelby

We had to move over to this address — we’re going live now! http://bit.ly/1EoCaF1 (Ack!)

Posted by Scott Kelby on Tuesday, April 21, 2015

Świat idzie do przodu jak 5G z Internet of Things (IoT), kiedyś wszyscy będziemy w chmurze.

Powtórki: http://kelbyone.com/lightroomcc/lightroomcc-resource-center.php

Aktualizacja

Warto wspomnieć, że wersja CC posiada ciągłe aktualizacje. I tak wkrótce po premierze program otrzymał nową funkcję DeHaze. Korekcja haze służy do usunięcia tzw. mydła lub w drugą stronę dodania mgły. Należy pamiętać, że program to tylko algorytmy, nie zastąpią wykorzystania wiedzy w momencie naciskania spustu migawki (jeden z najlepszych fotografów ślubnych w Polsce wciąż korzysta z LR 4.4).